wtorek, 19 lipca 2016

Siedemdziesiąta piąta recenzja: David Bowie - Young Americans (1975)

Diamond Dogs” bez wątpienia okazał się wielkim sukcesem. Ku zaskoczeniu wielu fanów kolejny krążek okazał się płytą o klimacie soulowym. Taka zmiana wymagała zaangażowania w produkcję zupełnie innych artystów niż wcześniej. Bowie zrezygnował z surowego glam rocka i zaczął tworzyć łagodniejsze kompozycje. Można by rzec, że Brytyjczyk (nie pierwszy już raz) porwał się z motyką na słońce, ale prawda jest taka, że dzięki temu stworzył jedno z najpiękniejszych soulowych wydawnictw lat siedemdziesiątych.

środa, 13 lipca 2016

Siedemdziesiąta czwarta recenzja: Orkiestrowe Radiohead

Radiohead to kapela, która, mimo swojego długiego istnienia, wciąż potrafi nas zaskakiwać. Dziewiąty studyjny krążek ekipy z Abingdon jest kolejnym wielkim eksperymentem. „A Moon Shaped Pool” ukazuje się po jednym z najgorszych (choć wcale nie słabym) albumów w historii grupy. „The King of Limbs” był albumem trochę za prostym jak na Radiohead . Pojawiały na nim utwory, które legendzie rocka alternatywnego nie przystoją. Brytyjczycy są kapelą, od której bardzo dużo się oczekuje. Czy moje wymagania spełnili? Zapraszam.

czwartek, 7 lipca 2016

Relacja z koncertu Iron Maiden we Wrocławiu (3.07.2016)

Wielkie emocje po fantastycznym spektaklu Iron Maiden powoli opadają. Zdecydowanie mogę stwierdzić, że było to najbardziej widowiskowe wydarzenie, w którym miałem przyjemność uczestniczyć. Show dopracowany i odegrany perfekcyjnie. Dla takich chwil, które przeżyłem w niedzielny wieczór, warto wydać każde pieniądze.