czwartek, 30 sierpnia 2018

Relacja z koncertu Arctic Monkeys na Sziget Festival 2018 (14.08.2018)


Zacznę od tego, że wyjazd na Sziget Festival to jedna z najbardziej szalonych decyzji w moim życiu. Była ona spowodowana głównie niesamowitymi przeżyciami podczas koncertu Arctic Monkeys na Openerze. Stwierdziłem, że ciekawie byłoby porównać sobie dwa koncerty z tej samej trasy. Przede chciałem sprawdzić dobór kompozycji oraz różnice w ich wykonaniu. Nurtowało mnie też pytanie jak fani w innym miejscu będą reagowali na poszczególne utwory i czy będzie miało to wpływ na samych artystów. Dzisiejszy post będzie prawdopodobnie jednym z krótszych w historii bloga. To po prostu luźne porównanie dwóch koncertów tej samej formacji i parę odczuć związanych z samym węgierskim festiwalem.

środa, 8 sierpnia 2018

Relacja z koncertu Judas Priest na Pol'and Rock' Festival (3.08.2018)


Historia mojego pierwszego wyjazdu na kostrzyński festiwal jest bardzo długa. W ostatnich latach, pod koniec lipca zawsze wahałem się czy może jednak w końcu nie spróbować przejechać te nieco ponad 100 kilometrów i wspólnie z mnóstwem ludzi przeżyć ten ponoć „najlepszy festiwal świata”. Za każdym razem jednak nie byłem do końca przekonany. Wydawać by się mogło, że jak już nie pojechałem na Woodstock to na Pol’and' Rock tym bardziej nie powinienem. Tymczasem line-up oraz znajomi przekonali mnie w tym roku tak bardzo, że w końcu spakowałem się i wyruszyłem, w jak się później okazało, jedną z najbardziej ekscytujących podróży w moim życiu.

piątek, 3 sierpnia 2018

Sto trzydziesta ósma recenzja: Florence z innymi emocjami, ale w podobnym klimacie


Z zespołem Florence + The Machine zawsze miałem pewien problem. Słuchając ich płyt miło spędzałem czas, a niektóre utwory nieraz zapadały mi na dłużej w pamięć. Jednakże zawsze towarzyszyło mi uczucie, że słucham jednego z najbardziej przecenianych zespołów w ostatnich latach. Najlepszym sposobem na wyrobienie sobie zdania wydało mi się więc dokładne zgłębienie, przeanalizowanie i zrecenzowanie któregoś z krążków formacji z Londynu. Z pomocą przyszła sama Florence, która niedawno wypuściła swój czwarty album.