czwartek, 13 października 2016

Osiemdziesiąta czwarta recenzja: Trzeci z rzędu progresywny album Opeth

Przemiana, która nastąpiła w grupie Opeth, nie wpłynęła drastycznie na poziom wydawnictw zespołu. Jednakże od dłuższego czasu brakuje Szwedom tak dobrego albumu jak np. „Blackwater Park”. Najnowsze dzieło to kolejny rozdział w historii artystów ze Sztokholmu pozbawiony elementów muzyki deathmetalowej.  Po niezłych singlach oczekiwałem na „Sorceress” czegoś więcej niż tylko trzymania solidnego, progrockowego poziomu.